Moje asany - przemyślenia

  
   Jest taki punkt w życiu, w którym każdy z nas zastanawia się dokąd ono zmierza. Co tak naprawdę chcesz osiągnąć i nie chodzi tutaj wcale o cele związane ze sportem.
  Prowadzenie bloga "Miejski fitness" jest dla mnie satysfakcją jak również sporym wyzwaniem. Cieszę się również, że wreszcie zdecydowałam się na zaangażowanie w praktykę jogi oraz olbrzymią zmianę w prowadzeniu treningów. W pracy trenera rezygnuję z treningów siłowych i przerzucam się na pilates, jogę oraz nordic walking. Kalisteniki nie zostawię. Trening funkcjonalny będzie nadal znakomitym uzupełnieniem całego planu mezocyklu i nadal będę zamieszczała wpisy z treningami na Miejskim.
  Natomiast w bardzo intensywnej pracy trenera robię pauzę.
  Koniec z prowadzeniem wszystkiego i rzucaniem się co chwilkę na nowości w fitnessie!. Koniec uczestniczenia w wyścigu szczurów i podążania śladem kolegów trenerów. Przychodzi taki moment i wiek, gdy mam ochotę realizować to co mi odpowiada, a nie jest wynikiem "popytu na dany typ zajęć czy treningów". Chcę prowadzić to w czym naprawdę jestem lub mogę stać się świetna. Odkładam zatem sztangi i przestaję wykonywać ostre interwały (od czasu do czasu zrobię własny, dobrze ułożony interwał, który nie obciąży kolan.). Od tej pory angażuję się w zajęcia, wymagające sporej cierpliwości i przynoszące długotrwałe efekty po bardzo długim czasie.Nie będę budowała mojej kondycji w pięć sekund.
 Wreszcie zrealizuję jedno z największych marzeń życia i zostanę w pełni certyfikowanym instruktorem pilates i jogi, robią wszystkie obowiązkowe kursy (czyli to co niezbędne do poziomu "masters" w pilates oraz porządne szkolenia dla nauczycieli jogi).
   Z jogą zaczynam od zupełnych podstaw. Na blogu "Moje asany" będę publikowała treningi oraz teorię niezbędne w całym procesie mojego szkolenia się na instruktorkę wymienionych wyżej dziedzin.
   Mam nadzieję, że uda m i się Was zainteresować tą tematyką jak również przekazać Wam niezbędne fakty potrzebne do zrozumienia podstaw bezpiecznego treningu.
  Pilatesem zajmuję się już przez pewien czas, natomiast z jogą mam kontakt (regularnie) dopiero od roku. Moje asany nie są jeszcze i nie będą przez długi czas, w pełni doskonałe. Mogę popełniać błędy, które będę eliminowała na bieżąco. Będziecie obserwować sam proces nauki razem ze mną.
  Myślę, że blog "Moje asany", będzie rozwijał się powoli lecz znajdą się na nim naprawdę przemyślane treści! Być może będzie mniej blogowania i posty wrzucane raz na jakiś czas, ale będzie więcej koncentracji na pracy własnej i bardzo konkretne wpisy!


1 komentarz:

  1. Życzę powodzenia! Widzę,że znalazłaś to co Tobie najbardziej odpowiada. To jest najważniejsze.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

TOP