Spróbujcie czasem wstać wcześnie rano, i po prostu, wyjść. Spontanicznie. Ćwiczyć to na co macie ochotę. Bez planu.Bez presji.Bez zmuszania się do "robienia wyników". To ma być coś niezobowiązującego. Coś co was odpręży, doda sił i podniesie endorfiny, dając radość trwającą przez cały dzień.
Dzisiaj zerwałam się, po imprezie ze znajomymi, i wyszłam spontanicznie w plener. Nie znałam miejsc. Odkryłam ten park. Do końca wakacji, będę tak odrywała przeróżne miejsca w moim mieście.
Powietrze było chłodnie. Temperatura nie wzrosła powyżej 12 stopni. Na ulicach mało ludzi. Tylko pojedynczy poranni spacerowicze z psiakami. Cała przestrzeń dla Ciebie. Luz. Nikt nie patrzy.
Czyż nie jest to wspaniały sposób na dobre rozpoczęcie nowego dnia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz